Swój do swego

Polskie banki i przedsiębiorstwa w pruskiej Bydgoszczy

W stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę niniejszą wystawą pragniemy przypomnieć najważniejsze przejawy obrony i umacniania się ekonomicznego Polaków w pruskiej Bydgoszczy oraz osoby i przedsiębiorstwa bardzo zasłużone na tym polu, a często dziś zapomniane. Jednocześnie pragniemy zwrócić uwagę na szybkie polszczenie gospodarki Bydgoszczy już w ostatnich latach panowania pruskiego oraz w pierwszych miesiącach po odzyskaniu niepodległości. Duży udział w tym procesie mieli miejscowi polscy przedsiębiorcy.

Obrona przed germanizacją pod hasłem SWÓJ DO SWEGO

Na przełomie XIX i XX Bydgoszcz miała wśród Polaków opinię miasta silnie zgermanizowanego, „gniazda HAKATY”, stolicy niemczyzny na ziemiach zaboru pruskiego. Miejscowymi przedsiębiorcami byli przede wszystkim Niemcy i Żydzi, popierani przez władze pruskie. Bydgoscy Polacy skutecznie bronili się przed polityką germanizacyjną władz. Umacniali swój stan posiadania i zwiększali udział w miejscowej gospodarce. Rosła liczba polskich banków, spółdzielni i przedsiębiorstw. Efektem sukcesów ekonomicznych bydgoskich Polaków, o których informowały czasopisma polskie w innych zaborach, było wybudowanie Kościoła p.w. Św. Trójcy, nabycie dużej nieruchomości na Dom Polski czy zorganizowanie Wystawy Przemysłowej w 1910.

Częścią przykazań narodowych Polaków zaboru pruskiego służących obronie narodowej przed nasilającą się germanizacją na polu gospodarczym było hasło „Swój do swego”.

Przykazania i grzechy narodowe (APB, Archiwum Komierowskich, sygn. 117)
Przykazania i grzechy narodowe (APB, Archiwum Komierowskich, sygn. 117)

Ważną rolę w upowszechnianiu zasady Swój do swego i bieżącym informowaniu o zagrożeniach oraz mobilizowania Polaków do obrony przed germanizacją miała miejscowa prasa polska: Gazeta Bydgoska, wydawana od 1895 przez Stanisława Tomaszewskiego, a następnie Dziennik Bydgoski, wydawany przez Jana Teskę od 1906. Informując o działalności polskich organizacji, banków i przedsiębiorstw, polecając ich usługi spełniały ważną rolę w uświadamianiu Polaków o ich obowiązkach narodowych. Szczególną uwagę zwracano na zagrożenia ze strony Hakaty. Gazety polskie w Bydgoszczy były dowodem rozwoju przedsiębiorczości w mieście i poprawy siły nabywczej ich czytelników, umożliwiającej codzienne zakupy.

Pierwsze polskie banki w Bydgoszczy

W 1869 powstała Spółka Pożyczkowa dla miasta Bydgoszczy i okolicy. Jej celem było prowadzenie spraw bankowych i udzielanie kredytów dla potrzeb rzemiosła, handlu, przemysłu i rolnictwa. Założona przez mieszkańców Bydgoszczy i okolicznych wsi, w 1872 liczyła 233 członków. Bank pozostawił nie najlepszą opinię wśród mieszkańców, gdyż upadł, a jego członkowie musieli spłacać zobowiązania.

W 1895 bydgoscy kupcy i przemysłowcy założyli nowy bank spółdzielczy, nazwany Bankiem Przemysłowym. W 1902 powstał drugi bank: Bank Ludowy. Członkiem zarządu pierwszego był mistrz krawiecki Franciszek Witecki, a drugiego Józef Milchert. W 1909 powstał Bank Bydgoski, w którego władzach obok miejscowych kupców (m.in. Maksymiliana Sentkowskiego) byli także fachowcy, jak Józef Englich, doktor praw, od 1901 adwokat w Bydgoszczy, pierwszy minister Skarbu Polski, a później prezes Banku Spółek Zarobkowych.

1 stycznia 1914 podjął działalność Bank Dyskontowy S.A. w Bydgoszczy. Był to pierwszy w Bydgoszczy polski bank funkcjonujący jako spółka akcyjna. Ta forma organizacyjna zapewniała znacznie większe możliwości działania na rynkach finansowych.

Do założycieli należał m.in. Jan Biziel, pierwszy i długoletni prezes rady nadzorczej Banku.

Zarząd tworzyli: pp. Witold Kukowski i dr Stanisław Wiewiórowski.

Od sklepików do domów towarowych i hurtowni

Od początku XX w. obserwujemy wzrost ilości i wielkości polskich przedsiębiorstw handlowych w Bydgoszczy. Polacy tworzą nowe firmy oraz przejmują firmy obce i dalej je rozwijają. Niekiedy zamieniają je z małych sklepików w hurtownie czy domy towarowe. Przykładem są tu firmy: Siuchnińskiego i Stobieckiego, hurtownie spożywcze Maksymiliana Sentkowskiego i Bronisława Kentzera oraz drogeria Bolesława Kiedrowskiego. Widocznym znakiem sukcesu były zmiany siedzib firm, z niewielkich lokali przy bocznych uliczkach do większych przy głównych ulicach.

Skład bławatów Siuchniński & Stobiecki

Prowadził działalność w latach 1902- 1921. Z małego sklepiku w zaułku koło Fary, poprzez sklep na Nowym Rynku w 1911 przeniósł się do własnego okazałego budynku przy Starym Rynku.

W międzywojennym dwudziestoleciu byli uznawani za pionierów polskiego handlu w mieście.

Hurtownia Towarów Kolonialnych Maksymiliana Sentkowskiego

Firma Maksa Sentkowskiego została założona w 1902. Powstała na bazie firmy Knopfa, w której M. Sentkowski był przez wiele lat kierownikiem.

Po kilku latach firma się rozrosła. W 1913 właściciel zakupił nieruchomość przy ul Św. Trójcy 28 i rozpoczął hurtowy handel towarów kolonialnych na terenie Wielkopolski i Pomorza.

Drogeria B. Kiedrowskiego

W 1863 w Bydgoszczy przy ul. Długiej 64 powstała drogeria Karola Wenzla. W 1901 sklep przejął Jan Grochowski, w 1905 Stanisław Borny. W 1910 nabył go Bolesław Kiedrowski, który w 1913 wykupił drogerię przy ul. Mostowej 3. Po 1920 prowadził ją pod nazwą: „Warszawska Drogeria i Perfumeria”. B. Kiedrowski podjął także handel hurtowy artykułami drogeryjnymi.

Hurtownia Towarów Kolonialnych B. Kentzer

H. Kaszubowski – pierwszy polski „interes zegarmistrzowsko- złotniczy”

Hasło swój do swego widoczne było w czasie otwarcia w 1905 przez Henryka Kaszubowskiego pierwszego polskiego „interesu zegarmistrzowsko- złotniczego” przy ul. Jezuickiej 18 (później na ul. Długiej 29), który miał powstać: „na życzenie kilku rodaków”, między innymi: ks. Jagielskiego, dr Emila Warmińskiego, R. Stobieckiego i J. Milcherta.

Od zakładu rzemieślniczego do przedsiębiorstwa

Przemysł w Bydgoszczy szybko się rozwijał na przełomie XIX i XX w. Jednak przedsiębiorstwa, których właścicielami byli Polacy, były nieliczne i niewielkie. W dużej liczbie były większymi zakładami rzemieślniczo- usługowymi. W tym czasie fabryką nazywano przedsiębiorstwo zatrudniające 10 osób. Do większych polskich przedsiębiorstw należały firmy: Ludwika Sosnowskiego (mistrz blacharski, przy ul. Dworcowej), Józefa Zawitaja (mosiężnik, producent aparatów do piwa), Franciszka Witeckiego (mistrz krawiecki), Józefa Milcherta, (producent nalewek alkoholowych).

Fabrykę papierosów BESSARABIA

założył w Bydgoszczy Józef Kospoth – Pawłowski, który przybył do Bydgoszczy w 1900. Po zlikwidowaniu fabryki w roku 1914 utworzył przy ul. Królowej Jadwigi 11, przedsiębiorstwo komisowo- handlowe, które posiadało przedstawicielstwa firm krajowych i zagranicznych.

Fabryka Obuwia Weynerowski i syn

Wyjątkiem z uwagi na rozmiar produkcji i liczbę zatrudnionych wśród „polskich” zakładów przemysłowych w Bydgoszczy przed 1920 była fabryka obuwia Antoniego Weynerowskiego, Powstała jako wytwórnia obuwia filcowego w 1876 przy ulicy Kasztanowej, następnie przeniesiona na ul. Św. Trójcy. W 1909 został wybudowany duży gmach fabryki przy ul. Chocimskiej. Na początku lat 20-tych fabryka zatrudniała około 500 robotników, którzy produkowali około 5 000 par obuwia dziennie.

Wystawa przemysłowa w Bydgoszczy w 1910

W 1910 Towarzystwo Przemysłowe za prezesury Józefa Milcherta zorganizowało wy-stawę przemysłową w Bydgoszczy. Za jej organizację odpowiadał 12 osobowy komitet wystawowy: Dr P. Piskorski, Dr Giżyński, Dr J. Biziel, Dr Sławski, J. Teska, L. Grundowski, F. Sporny, I. Sergot, R. Stobiecki, M. Mamacha, F. Niezgódzki, J. Janicki. Miejscem wystawy były sala i ogród Domu Polskiego. Zaprezentowało się około 120 wystawców, przeważnie z Wielkopolski i Pomorza, ale też z Westfalii i Małopolski. W większości byli to polscy rzemieślnicy i kupcy, a w mniejszym zakresie polscy fabrykanci.

Wroga postawa władz pruskich nie ułatwiała organizacji. Z uwagi na tzw. „paragraf kagańcowy” uroczystości musiały być ograniczone, m.in. nie wolno było przemawiać po polsku przy otwarciu i zamknięciu wystawy.

Wydarzenie to zostało odnotowane przez prasę polską z innych zaborów, w tym warszawski „ŚWIAT”, który informację o nim zamieścił obok obszernych relacji o obchodach 500 – lecia zwycięstwa grunwaldzkiego. W tym samym czasie w Bydgoszczy odbył się zlot SOKOŁA Okręgu Nadwiślańskiego oraz miało miejsce uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę polskiego kościoła p.w. Św. Trójcy.

Polskie organizacje zawodowe i narodowe w Bydgoszczy

Towarzystwo Przemysłowe

Zostało założone w 1872 z inicjatywy Teofila Magdzińskiego, było najstarszą organizacją zawodowa zrzeszającą polskich przedsiębiorców nie tylko z Bydgoszczy. Wśród celów były:
1/ Wzajemne nauczanie;
2/ „Podniesienie przemysłu polskiego”;
3/ Urządzanie „skromnych” zabaw towarzyskich.
W ciągu 50 lat funkcjonowania odbyto 1100 zebrań zwyczajnych, 75 walnych i nadzwyczajnych oraz przeszło 800 odczytów o treści zawodowej, oświatowej i historycznej. Liczne były przedstawienia amatorskie, uroczyste jubileusze, wieczorki i obchody świąt i rocznic narodowych. W 1885 założono szkółkę dla uczniów, do której zatrudniono nauczyciela. Z koła śpiewu w 1883 powstało Towarzystwa Śpiewacze HALKA. W 1906 powstał Związek Towarzystw Przemysłowych na Okręg Bydgoski, a w 1909 Towarzystwo Kupców Samodzielnych. Utrzymywano kontakty z organizacjami polskimi w innych zaborach, w tym wysłano delegację do Krakowa na uroczyste sprowadzenie zwłok Adama Mickiewicza.
Wśród zasłużonych działaczy byli m.in.: Stanisław Moczyński (honorowy prezes), Ludwik Sosnowski, Józef Milchert, Franciszek i Józef Sporni, Leon Grudowski, Stanisław Muszyński, Jan Suligowski, a także dr Emil Warmiński, dr Piotr Piskorski, Jan Teska i Melchior Wierzbicki.

Towarzystwo Kupców Samodzielnych w Bydgoszczy

Zostało powołane w 1909 z inicjatywy Józefa Milcherta. Powstało na bazie istniejącego od 1898 Koła Towarzysko- Kupieckiego przy Towarzystwie Przemysłowym. Poza sprawami zawodowymi za główne zadanie uważano pielęgnowanie ducha narodowego. Założono własną bibliotekę i Towarzystwo Uczni Kupieckich, zrzeszające młodzież kupiecką oraz zatrudniono nauczyciela, który fachowo przygotowywał do zawodu i wychowywał w duchu polskim.

Aktywnymi działaczami Towarzystwa byli: Józef Milchert (pierwszy prezes), Kazimierz Mazgaj, Karol Bocheński, Roman Stobiecki, Bronisław Stobiecki, Bronisław Kentzer, Edmund Misterek; Mieczysław Siuchniński, Józef Pawłowski, Maksymilian Sentkowski, Bolesław Kiedrowski.

W 1924 Towarzystwo zakupiło własny budynek przy ul. Jagiellońskiej 24/25, tzw. resursę kupiecką, która stała się nową bazą dla bydgoskich organizacji.

Spółka budowlana (Dom Polski)

W 1903 z inicjatywy dr. Emila Warmińskiego, dr. Władysława Piórka i Ludwika Sosnowskiego założono Spółkę Budowlaną, która zakupiła dużą nieruchomość przy ul. Wilhelmstrasse 5 (dzisiaj Focha 30) i ul. Gamma (dzisiaj E. Warmińskiego 6). Były tu dwie sale i duży ogród, a w nim letnia scena i miejsce do ćwiczeń gimnastycznych. W pomieszczeniach Domu Polskiego od 1909, obok zebrań stowarzyszeń i organizacji, działał stały teatr amatorski, śpiewały chóry polskie, odbywały się uroczystości z okazji polskich świąt narodowych oraz liczne zabawy. W ogrodzie czynne były restauracja i wydzielone miejsce do ćwiczeń gimnastycznych. W 1910 odbyła się Wystawa Przemysłowa. W sierpniu 1919 Oddział Grenzschutzu napadł na Dom Polski i mocno go uszkodził.

Polacy przejmują bydgoskie przedsiębiorstwa po 1918

Po 1918 banki bydgoskie nadal się rozwijały, poszerzały teren i formy działania i zmieniały organizację. Szczególnie widoczne było to w Banku Bydgoskim i Banku Dyskontowym. Przejawem ich sukcesu było przenoszenie siedzib do nowych lokali w centrum Bydgoszczy. Banki spółdzielcze zamieniały się w spółki akcyjne, poszerzając tym samym możliwości działania na rynku kapitałowym. Do banków w posiadaniu polskiego kapitału dołączył jeden ze starszych bydgoskich – prywatny Bank Stadthagen, wykupiony w 1920, od m.in. Louisa Aronsohna i Siegfrieda Cohna.
W 1932 rozpoczęto postępowanie upadłościowe, zakończone likwidacją w 1935.
Dobra sytuacja polskich banków, w tym dzięki oszczędnościom Polaków z całych Niemiec, umożliwiła aktywny udział w „odniemczaniu przemysłu bydgoskiego”. Efektem było wykupienie przez przede wszystkim banki poznańskie, akcji nad dwoma dużymi firmami: C. Blumwe i Syn Tow. Akc. oraz Fabryki Sygnałów Kolejowych C. Fiebrandt i S-ka w Bydgoszczy. Miasto Bydgoszcz miało także swój udział w polszczeniu przedsiębiorstw. Było bowiem właścicielem akcji m.in. Lloyda Bydgoskiego i Towarzystwa Akc. „Karbid Wielkopolski”.
Wśród nowych właścicieli byli bydgoscy kupcy i przemysłowcy, jak też reemigranci z Berlina i innych rejonów Niemiec. Do Bydgoszczy przenoszono z Berlina całe firmy, jak np: Hurtownię Morgenstern & Stroiński czy Fabrykę Tytoniu Juliana Króla.
Za swe oszczędności reemigranci nabywali lub zakładali w Bydgoszczy nowe przedsiębiorstwa. Przykładem może być Julian Sokołowski (1867- 1934), z zawodu krawiec, aktywny działacz polski w Berlinie. Był dyrektorem i głównym właścicielem Wielkopolskiej Fabryki Wyrobów Metalowych FEMA w Bydgoszczy, która od 1921 mieściła się w nieruchomości Domu Polskiego. Innym przykładem reemigranta inwestującego w Bydgoszczy był Jakub Hechliński, który uczył się zawodu w Szkole Technicznej w Berlinie oraz był zatrudniony w dużych firmach berlińskich i wrocławskich. W 1920 wykupił zakład meblarski przy ul. Podgórnej. Specjalnością firmy Jakub Hechliński Fabryka Mebli i Zakład Architektury Wewnętrznej było urządzanie wnętrz dużych firm.
W pruskiej Bydgoszczy szczególne licznie były tartaki i fabryki mebli. Do większych polskich firm drzewnych należała założona w 1916 przy udziale Banku Dyskontowego Hurtownia Drzewa WISŁA Towarzystwo Akcyjne, która nabyła kilka firm bydgoskich, w tym tartak przy ul. Toruńskiej (w 1916), Tartak Petera (w 1917), Tartak F.M. Schramm Söhne (w 1919), Tartak Jaffego na Kapuściskach Małych, Port Drzewny w Toruniu (dawniej firma Spitzer & Schlome), Skład Drzewa i Materiałów Opałowych w Inowrocławiu (własność August Richter & Söhne) oraz Tartak w Nowej Wsi Wielkiej (w 1922). Wśród innych polskich firm drzewnych możemy odnotować Wielkopolski Przemysł Drzewny Tow. Akc. Bydgoszcz- Siernieczek (wcześniej od 1899 David Franke i Synowie) oraz tartak Antoniego Weynerowskiego przy ul. Jagiellońskiej oraz Fabrykę Wyrobów Drzewnych Lewandowski- Janiak przy ul Dworcowej i Unii Lubelskiej.