W drodze na stół… i na stole

Co jadali nasi przodkowie? Jakimi przepisami kulinarnymi kierowali się przy sporządzaniu potraw? Co serwowano w restauracjach, a co podawano do zjedzenia na oficjalnych przyjęciach przy okazji wizyt ważnych gości, na przykład prezydenta kraju. W jaki sposób żywność była wytwarzana, transportowana i jak reklamowano jej sprzedaż? Tego wszystkiego dowiedzieć możecie się z lektury naszych archiwaliów. Prezentujemy także porady z domowej XVII-wiecznej apteczki, w dużym stopniu oparte na leczniczych właściwościach ziół, warzyw i innych środków spożywczych.

Produkcja żywności

Z archiwalnych materiałów możemy dowiedzieć się ciekawostek na temat wytwarzania żywności od samego początku tego procesu. Na zdjęciach uwidoczniono warunki, w jakich hodowano zwierzęta, pracę na roli i w sadownictwie. Zachowała się dokumentacja techniczna gospodarstw rolnych i młynów, okólniki i wytyczne władz w zakresie produkcji żywności oraz inna dokumentacja urzędowa, a także reklamy producentów.

Rolnictwo

Sadownictwo

Dystrybucja i handel

Wyprodukowaną żywność oczywiście trzeba odebrać od wytwórcy i dowieźć albo do handlowca, albo bezpośrednio do konsumenta. Przechodząc dzisiaj ulicami naszych miejscowości często nie zdajemy sobie sprawy, że kiedyś w tym miejscu stał sklep lub odbywał się handel produktami spożywczymi. Tak samo jak przy produkcji, obrót żywnością regulowany był ściśle przepisami władz różnego szczebla. W aktach znajdujemy także informacje o cenach żywności.

Restauracje, kawiarnie, stołówki i ich menu

Zarówno w restauracjach ale i w mniej reprezentacyjnych punktach żywienia kluczową sprawą jest wiedza, co dany podmiot przedstawia w swojej ofercie. W aktach zachowały się menu oferowane konsumentom. Ich lektura poszerza naszą wiedzę o tym co spożywano w eleganckich lokalach ale też czym żywili się chociażby osadzeni w więzieniach. W pismach urzędowych określono zasady działania lokali gastronomicznych, zezwolenia na ich funkcjonowanie oraz rysunki techniczne.

Przyjęcia dla specjalnych gości

Przyjazd prezydenta kraju do Bydgoszczy był bardzo ważnym wydarzeniem dla miasta. Oficjalne przyjęcia na ich cześć posiadały odpowiednią oprawę. Rozmieszczeni na sali według określonego klucza goście spożywali wykwintne potrawy przy akompaniamencie muzyki. Dzięki zapisom w aktach wiemy, co w trakcie takich spotkań podano na stół.

Uroczysty obiad z okazji wizyty Stanisława Wojciechowskiego

Prezydent przybył do Bydgoszczy 3 sierpnia 1924 roku. Obiad na jego cześć zorganizowano na terenie Strzelnicy przy ulicy Toruńskiej. Wprawdzie w aktach nie zachowało się menu z tego dnia, jednak wiemy w jaki sposób rozlokowani przy stołach byli goście i jakie atrakcje, w postaci chociażby orkiestry 61 Pułku Piechoty przygotowali organizatorzy, aby umilić czas w trakcie wieczoru. I chociaż nie ma jadłospisu to z rachunku dla Magistratu wiemy, jakie napoje podano gościom.

Uroczyste śniadanie z okazji wizyty Ignacego Mościckiego

Prezydent odwiedził Bydgoszcz z okazji odsłonięcia pomnika Henryka Sienkiewicza i regat wioślarskich 31 lipca 1927 roku. Śniadanie w restauracji Hotelu pod Orłem, według programu o godzinie 13.30 bardziej przypominało obiad, bo i pora była bardziej stosowna dla tego posiłku. Podano między innymi barszcz i sandacza  po parysku na białym winie. Dodatkowo gościom serwowano szampana, wykwintne wino i… cygara.

Apteczka domowa z Archiwum Komierowskich

Odnalezione w aktach Archiwum Komierowskich z Komierowa zapiski dotyczące sporządzenia medykamentów na uśmierzenie bólu oraz inne przypadłości zdrowotne pokazują nam w jaki sposób radzili sobie nasi pradziadkowie w sprawach zwalczania chorób. I chociaż dzisiaj pewnie trudno zdobyć na przykład skrzydło kuropatwy pomocne przy tamowaniu krwotoku z nosa, to może warto spróbować innych starych sprawdzonych sposobów ochrony zdrowia? Łatwo ugotować rzepę na drżenie rąk i nóg, a dostępna dzisiaj swobodnie szałwia powszechnie stosowana jest w leczeniu jamy ustnej.